To pierwszy sukces Kubicy w rajdach. Do tej pory Robert najczęściej kończył rywalizację przedwcześnie z powodu awarii samochodu. Tym razem jego auto spisywało się bez zarzutu. Polak był najszybszy na dziewięciu z dziesięciu odcinków specjalnych w swojej klasie. A w klasyfikacji generalnej zajął 8. miejsce wyprzedzając wielu kierowców jadących mocniejszymi autami z napędem na obie osie. Rajd wygrał Włoch Manuel Sosella (Subaru Impreza WRC). W klasyfikacji generalnej przed Polakiem znaleźli się tylko kierowcy dysponujący samochodami z napędem na cztery koła – WRC i S2000.

Reklama

Teraz Kubica wraca do ścigania w F1. W najbliższy weekend na torze pod Barceloną odbędzie się Grand Prix Hiszpanii. Renault zapowiada kolejne poprawki w bolidzie. Francuzi robią wszystko, by dogonić czołówkę i... zatrzymać Kubicę na kolejny sezon, bo Polaka chcą zatrudnić inne teamy. Serwis internetowy „tomorrownewsf1.com” poinformował, że Kubica podpisał wstępny kontrakt z Ferrari na kolejny sezon. Ale szefowie Renault nie tracą czasu. Serwis „confidential-renault.fr” podał, że przedstawiciele francuskiego zespołu prowadzą rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu z Kubicą. Renault nie zamierza czekać do ostatniej chwili, bo może stracić świetnego kierowcę.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z Roberta" – mówi szef Renault Eric Boullier. "Chcemy mu stworzyć jeszcze lepszy bolid, by mógł walczyć o podium". Jeśli uda się to Francuzom, Polak nie odjedzie z Renault.

>>> Nie znają Smudy w Chorzowie