"Kocham kolarstwo. Przyznaję, że chciałbym w przyszłości mieć grupę na najwyższym poziomie" – zdradził Hiszpan. Na razie plany trzeba będzie odłożyć z powodu braku odpowiednich środków. "W najbliższym czasie na pewno nie da się tego jednak zorganizować. Potrzeba nam sponsorów oraz dobrych kolarzy. Ale kto wie, co będzie w przyszłości..." – dodał kierowca Jedynki.
Alonso na zbieranie funduszy ma jeszcze czas, szczególnie, że Hiszpanem zainteresowany jest team Ferrari. W jednym z ostatnich wywiadów Alonso, aktualnie kierowca Renault, przyznał, że nie może wykluczyć, że w przyszłym roku nie będzie występował we włoskiej stajni. Do przejścia może jednak przejść także za miesiąc, a może i nawet za rok.