Obaj kierowcy czerpią też z takiego układu korzyści. Heidfeld cieszy się z dobrej współpracy w zespole. „To dla nas normalne, że jesteśmy na granicy" - mówi Nick. „To dzięki temu jesteś na początku stawki. Kiedy patrzę na dane, mogę zobaczyć, czy Robert był trochę szybszy w zakręcie, i mogę potem popracować nad tym łukiem. Ta dobra relacja pomaga zespołowi."

Reklama

Obaj kierowcy świetnie spisali się w pierwszych trzech wyścigach w tym sezonie: dwa finisze na podium i pole position Roberta, drugie miejsce Nicka oraz pozycje w klasyfikacji kierowców.