W piątek Fernando Alonso pojechał w kwalifikacjach jeszcze z szarmancką brodą. Ale w sobotę przyjechał na tor już gładko ogolony. Zostawił sobie tylko efektowne bokobrody. W niedzielnym Grand Prix Turcji (godz. 14.00) wystartuje z 4. miejsca.

Zarost jest delikatną sprawą w teamie McLarena. Szef stajni, Ron Dennis jest zdecydowanym przeciwnikiem wąsów i bród. Szkot David Coulthard, który przez 9 sezonów jeździł w McLarenie zawsze był gładko ogolony, a jak odszedł do Red Bulla, to zaraz zapuścił brodę.

Reklama