Już wcześniej przełożono także GP Chin, które miało się odbyć 19 kwietnia w Szanghaju. To oznacza, że sezon rozpocznie się prawdopodobnie w maju, ale w specjalnie wydanym oświadczeniu napisano, że władze Formuły 1 będą cały czas obserwować sytuację i podejmować decyzje na bieżąco.
Na razie nie wiadomo, czy odwołane wyścigi zostaną przesunięte na inny termin.
Kolejny - jeszcze aktualny - termin rozegrania zawodów to 3 maja. Kierowcy mają się wówczas ścigać w Grand Prix Holandii, ale w wydanym w piątek oświadczeniu jest napisano: "Oczekujemy, że rozpoczęcie sezonu nastąpi pod koniec maja w Europie. Będziemy monitorować sytuację".
To oznacza, że w kalendarzu powinno dojść do kolejnych przesunięć, ale na razie oficjalnie nie ogłoszono odwołania zawodów z początku maja.
Pandemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu w Wuhan w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych potwierdzono dotychczas ponad 126 tys. przypadków zakażenia i ok. 4,9 tys. zgonów zarażonych wirusem. W Polsce odnotowano 64 przypadków choroby, w tym jeden śmiertelny.