„W innym wypadku nie będzie tutaj kolejnego wyścigu Formuły Jeden po roku 2010.” – powiedział Schmidt w sobotę gazecie "Stuttgarter Nachrichten". Rzecznik ministerstwa finansów tego landu odpowiedział jednak, że imprezy organizowane na Hockenheimring nie mogą być finansowane z pieniędzy podatników - podaje serwis f1wm.pl.

Reklama

Do 15 milionów euro zostało włożonych przez lokalne władze w przebudowę Hockenheim sześć lat temu. Od zeszłego roku w kalendarzu jest już tylko jedna niemiecka eliminacja F1, rozgrywana na przemian pomiędzy torami Hockenheim i Nurburgring.