Kubica, który przed dwoma tygodniami na Magny-Cours zajął dopiero 5. miejsce, liczy na dobry start w Anglii. "Wierzę, że zajmiemy teraz wysokie pozycje. Mam nadzieję, że po niedzilelnym wyścigu strata do Ferrari i McLarena nie będzie już taka duża" - mówi dziennikarzom onet.pl polski kierowca.
Polak nadal uważa, że nie stać go jeszcze na zwycięstwa, przynajmniej nie tym bolidem. Dodaje, że są one oczywiście możliwe - tak jak w Montrealu - ale konieczne jest w takim wypadku szczęście. "Wszystko może się jeszcze zmienić. Muszę uzyskać stały poziom, zawsze zbierać punkty i patrzeć, co z tego wyjdzie" - zakończył.