Długo zanosiło się na to, że zastępujący chorego na COVID-19 Lewisa Hamiltona jego rodak George Russell oraz Fin Valtteri Bottas zajmą dwa pierwsze miejsca na torze Sakhir, ale sukces uniemożliwiła im wpadka mechaników. Obaj kierowcy Mercedesa zostali wezwani do alei serwisowej niemal w tym samym momencie, ale w pośpiechu w ich bolidach zamontowano niewłaściwe opony.

Reklama

Bottas musiał pozostać w picie przez kilkanaście sekund, a Russell - pojawić się w nim ponownie. Sędziowie uznali ten incydent za pogwałcenie przepisu mówiącego o właściwym wykorzystaniu opon. Ostatecznie Fin zajął ósme, a Brytyjczyk - dziewiąte miejsce.

Z kolei Leclerc nie zahamował odpowiednio wcześnie przed zakrętem na pierwszym okrążeniu i uderzył w bolid prowadzony przez Meksykanina Sergio Pereza (Racing Point). Winowajca musiał wycofać się z wyścigu, podobnie jak próbujący ominąć wypadek Holender Max Verstappen (Red Bull).

Reklama

Perez spadł na ostatnie miejsce, ale później wyścig ułożył się po jego myśli, dzięki czemu Meksykanin odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze.

Tytuł mistrza świata już wcześniej zapewnił sobie Hamilton.