Thomas nie ujawnił żadnych szczegółów. Proszony o uchylenie rąbka tajemnicy powiedział tylko, że problem nie jest tyle poważny, aby mógł mieć negatywny wpływ na przygotowania ekipy do sezonu.

Ta odpowiedź natychmiast spowodowała falę spekulacji dotyczących nowej jednostki napędowej Mercedesa. Generalnie jednak uznano ją za próbę wprowadzenia konkurencji w błąd.

Przypomniano, że podobnie szefowie Mercedesa mówili przed rozpoczęciem sezonu 2020, w którym później kierowcy teamu wygrali 13 z 17 wyścigów, a mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton zanotował 11 zwycięstw, podczas gdy dwa padły łupem drugiego kierowcy, Fina Valtteriego Bottasa.

Reklama

Tegoroczny sezon F1 ma się rozpocząć 28 marca wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu.

Silniki Mercedesa będą instalowane w tym roku w bolidach czterech zespołów. Obok fabrycznego także w samochodach McLarena, Aston Martina (dawny Racing Point) i Williamsa.