Po godzinie 18 zespół z siedzibą w Enstone w Wielkiej Brytanii wydał komunikat, w którym poinformował, że 21-letni kierowca rezerwowy Alpine zajmie w 2023 roku miejsce dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 Fernando Alonso. Hiszpan przeniesie się do teamu Aston Martin.

Reklama

Jednak Australijczyk nie tylko zaprzeczył na Twitterze, że podpisał kontrakt, ale też zasugerował, że nie widzi możliwości startu w Alpine w przyszłym sezonie.

Wygląda na to, że bez mojej zgody Alpine F1 wydał późnym popołudniem komunikat prasowy, że mam jeździć w jego barwach w przyszłym roku. To nieprawda, nie podpisałem kontraktu z Alpine na 2023 rok. Nie będę jeździł dla Alpine w przyszłym roku - napisał Piastri.

To nie pierwszy problem komunikacyjny w Alpine w tym tygodniu. Kilka godzin wcześniej szef teamu Otmar Szafnauer przyznał, że o odejściu Alonso dowiedział się z poniedziałkowego komunikatu prasowego.

Wcześniej zadałem Fernando pytanie, na które odpowiedział mi "Nie, nie, nic nie podpisałem", więc byłem lekko zdziwiony - relacjonował Szafnauer.

Wciąż nie wiadomo zatem, kto będzie ścigał się w barwach Alpine u boku Francuza Estebana Ocona.