Z sześciu rozegranych w piątek odcinków specjalnych Francuz wygrał cztery, wszystkie w sesji przedpołudniowej i jeden w popołudniowej. Po jednym odcinku przez zapadnięciem zmroku wygrali Brytyjczyk Elfyn Evans i obrońca tytułu 22-letni Fin Kalle Rovanpera (obaj Toyota Yaris Rally1), partnerzy Ogiera z zespołu.
Prowadzący Ogier przed sobotnim etapem wyprzedza o 36 s Rovanperę i o 37,9 s Belga Thierry Neuville'a (Hyundai I20 Rally1).
Ogier w piątek od rana, choć wygrał trzy poranne odcinki, trochę narzekał na problemy z napędem hybrydowym. Na mecie etapu przyznał jednak, że już wszystko jest OK.
Hybryda już pracuje dobrze. Serwisanci z Compact Dynamics naprawili system przy pomocy laptopa. Ale pomimo tego już nie podejmowałem pełnego ryzyka na ostatnich odcinkach, gdyż istnieje spora szansa przebicia opony - przyznał Ogier, który przed startem zapowiadał, że chce pobić w tym roku rekord liczby zwycięstw w Rajdzie Monte Carlo, który dotychczas wygrał ośmiokrotnie.
Tyle samo triumfów ma w dorobku jego rodak, dziewięciokrotny mistrz świata Sebastien Loeb, który w tym roku w Księstwie nie startuje. Loeb planował pojechać w Monte Carlo, ale musiał zrezygnować, gdyż jechał w tym roku także w Rajdzie Dakar, gdzie wywalczył drugą lokatę, i nie miałby czasu na przygotowanie się do rundy mistrzostw świata.
Nie do końca zadowolony był ze swojej jazdy Rovanpera.
Nie ryzykowałem, starałem się przejechać czysto. Samochód jest OK, zobaczymy, co przyniesie sobota - podkreślił mistrz świata.
W sobotę w programie jest także sześć odcinków specjalnych. Start do pierwszego Le Fugeret - Thorame-Haute 1 o długości 16,8 km zaplanowano na godz. 8.24.