Johaug wygrała zdecydowanie, wyprzedzając o 1.43,3 Amerykankę Jessicę Diggins oraz o 2.33,3 Finkę Kerttu Niskanen. Marcisz straciła do triumfatorki blisko siedem minut.
Druga z reprezentantek Polski, Magdalena Kobielusz zajęła 57. miejsce ze stratą blisko 20 minut.
Bieg w Zhangjiakou był rozgrywany przy silnym wietrze (ponad 50 km/h). Spodziewając się trudnych warunków organizatorzy przyspieszyli start na godz. 11 czasu lokalnego.
Johaug stopniowo gubiła rywalki, szczególnie na podbiegach i na półmetku miała już nad Diggins pół minuty przewagi. Potem dystans między nimi tylko się powiększał.
33-letnia Norweżka zdobyła czwarte olimpijskie złoto w karierze. Na igrzyskach w Pekinie była najlepsza w biegu łączonym oraz na 10 km techniką klasyczną. Pierwszy złoty medal wywalczyła 12 lat temu w Vancouver, biegnąc w sztafecie. Cztery lata temu w Pjongczangu nie startowała z powodu dyskwalifikacji za stosowanie niedozwolonych środków.
Johaug okazała się jedną z gwiazd chińskich igrzysk. Oprócz niej trzy złote medale zdobyli tylko jej rodaczka, biathlonistka Marte Roeiseland, rosyjski biegacz narciarski Aleksander Bolszunow i holenderska panczenistka Irene Schouten. Jako jedyny cztery razy stanął na najwyższym stopniu podium norweski biathlonista Johannes Thingnes Boe.
Zwycięstwo Johaug przypieczętowało historyczny sukces reprezentacji Norwegii, która igrzyska kończy z rekordowym dorobkiem 37 medali, w tym 16 złotych.