Wtorkowa "czasówka" miała być poważnym sprawdzianem dla Vingegaarda, który prowadzi w klasyfikacji generalnej od 6 lipca. Przed rozpoczęciem zmagań w Passy miał 10 sekund przewagi nad Słoweńcem Tadejem Pogacarem (UAE Team Emirates), od którego okazał się jednak tego dnia zdecydowanie szybszy. Pogacar stracił do lidera minutę i 38 sekund. Trzecie miejsce zajął Belg Wout van Aert (Jumbo-Visma) - 2.51 straty.

Reklama

Rafał Majka (UAE Team Emirates) zajął 53. miejsce - 5.51, a Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) był 89. - 6.37.