"Chcę się skupić na niesportowych i bezpardonowych faulach przez koszykarzy. Nagranie wideo ma pomóc sędziom w ocenie sytuacji nie tylko im, ale również i mnie" - powiedział Stern. W NBA nazywa się to przewinieniem nr. 2 i karane jest ono wyrzuceniem zawodnika z boiska.
Stern robi, co może, żeby zyskać w oczach milionów fanów ten sam błysk co parę miesięcy temu. Przez aferę korupcyjną liga NBA sporo straciła. Były sędzia Tim Donaghy przed meczem chodził do bukmacherów i obstawiał mecze, które sam prowadził. Komisarz ligi stara się, żeby nigdy więcej nie doszło do podobnych sytuacji. Stąd pomysł z nagrywaniem sprzecznych sytuacji na parkiecie.
Komisarz koszykarskiej ligi NBA, David Stern wprowadza kolejną nowinkę. Teraz arbitrzy będą mogli w czasie meczu korzystać z powtórek wideo przy ocenie spornych sytuacji, na przykład kto wywołał bójkę, czy kto sfaulował. Ale kij ma dwa końce - kamery będą też śledziły, czy sędziowie nie "kręcą".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama