Będą one jednak niewielkie - Robert W. zapłaci 3,1 tysiąca złotych, a Przemysław F zaledwie 1,3 tys. zł. Robert W. będzie też musiał zapłacić poszkodowanemu za wybite zęby - będzie go to kosztowało 10 tysięcy złotych.

Nie będzie to dla koszykarzy duży wydatek, biorąc pod uwagę, że Robert W. zarabia w Turowie Zgorzelec 30 tys. zł miesięcznie, a Przemysław W. z warszawskiej SPEC/Polonii - 13 tys. zł.

Wszystko rozegrało się, gdy obaj koszykarze grali w Anwilu Włocławek - w lipcu 2006 roku. Gracze pojechali odpoczywać na toruńskiej Starówce. Późno w nocy wdali się w bójkę. Jeden z gości lokalu, w którym przebywali koszykarze, rzucił w ich stronę komentarz dotyczący wzrostu zawodników. Od słowa do słowa zaczęła się scysja, a cios w twarz dostał... Maciej S., który chciał rozdzielić kłócące się towarzystwo.

Sąd nie uwierzył koszykarzom, którzy zapewniali, że pobili mężczyzn w obronie koniecznej. Wziął natomiast pod uwagę to, że byli sprowokowani. "Ich zachowanie było jednak bezprawne i zawinione" - ocenili sędziowie, których cytuje "Gazeta Wyborcza".





Reklama