"Nie spodobało mi się to, co powiedział, ale staram się oceniać ludzi za całokształt tego, co sobą reprezentują" - stwierdził bowiem Van Gundy.
Szkoleniowiec zna Polaka już od dwóch lat. Gortat ma u niego kredyt zaufania. "Świetnie nam się współpracuje. Nie ma między nami problemów" - kończy Van Gundy.
Kiedy Marcin Gortat otwarcie skrytykował trenera Orlando Magic, wiadomo było, że Polak może mieć problemy. I rzeczywiście - kiedy wiadomość o feralnym wywiadzie dotarła do Stanów, nasz koszykarz został wezwany przez Stana Van Gundy'ego na dywanik. Tym razem jednak Gortat uniknie kary.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama