Te 0,11 promila to może nie za dużo, ale prawo w Kalifornii jest bardzo surowe. Dopuszczalny limit to zaledwie 0,08 promila. A więc Mussleman przekroczył go o jakieś dwa łyki czerwonego wina. Bo zapewniał, że właśnie tym trunkiem raczył się do obiadu. Teraz dwa najbliższe mecze swojej drużyny obejrzy z ławki rezerwowych. Taki jest wyrok ligowych władz.

Właściciele Sacramento Kings byli bardziej wyrozumiali. "Nie będziemy wyciągać żadnych konsekwencji wobec Erica. To nie w naszym stylu. On sobie zdaje sprawę z tego co zrobił i wyraził skruchę. To nam wystarczy" - powiedział jeden z właścicieli klubu z Sacramento, Joe Maloof.

Musselman był pierwszym trenerem w historii najlepszej ligi świata, który prowadził drużynę razem ze swoim ojcem. W 1991 roku trenowali wspólnie zespół Minneasota Timberwolves.