Wyprzedził go tylko chiński środkowy Houston Rockets Yao Ming, który rok temu dostał 2558278 głosów. Ale z Mingiem nikt nie wygra, bo głosują na niego rodacy, a zakochanych w NBA Chińczyków jest kilkadziesiąt milionów.

Wyniki głosowania do Meczu Gwiazd są bardzo nietypową statystyką. Nie określa ona, czy ktoś gra dobrze, ale czy cieszy się popularnością wśród kibiców. A tej Jamesowi nie brakuje od początku kariery w NBA. Wybrano go w 2003 roku i od razu było wiadomo, że musi zrobić karierę. Gra przecież z numerem 23, podobnie jak najsłynniejszy koszykarz w historii, Michael Jordan.

Poza tym James to dobry chłopak. Na mecze przychodzi z... mamą Glorią. Bardzo kocha swoją mamusię, wytatuował sobie nawet jej imię na ramieniu. Glorię James łatwo poznać na trybunach. Zawsze ma koszulkę z napisem "Lebron's Mom".