30 czerwca minął termin zgłoszeń, ale władze Polskiej Ligi Koszykówki czekają na ewentualne dokumenty wysłane pocztą do 5 lipca. W tym dniu odbędzie się pierwszy etap weryfikacji klubów, które by zagrać w TBL muszą otrzymać licencje. Rozgrywki sezonu 2010/2011 powinny rozpocząć się na początku października.

Reklama

"Czekamy na zgłoszenia wysłane pocztą do 5 lipca. O ich ważności zadecyduje data stempla. W komisji weryfikacyjnej oprócz zarządu PLK znajdzie się prawnik oraz doradca podatkowy. Drugim etapem weryfikacji będzie przedstawienie do 31 lipca gwarancji budżetowych oraz - w przypadku długów i należności z minionego sezonu - dodatkowych kwot na ich pokrycie. W sierpniu będziemy już mogli pracować nad szczegółowym kalendarzem TBL" - powiedział prezes PLK Jacek Jakubowski.

Ostatnim etapem weryfikacji będzie zdeponowanie w PLK kontraktów zawodniczych przez kluby. Ma to nastąpić najpóźniej minimum na dwa tygodnie przed rozpoczęciem rozgrywek. "Kalendarz ekstraklasy będziemy układali tak, by brać pod uwagę kalendarze rozgrywek w europejskich pucharach. Na pewno nie powtórzy się sytuacja z minionego sezonu, gdy awans Asseco Prokom Gdynia do ćwierćfinału Euroligi kolidował z udziałem w play off TBL" - dodał.

Żaden z klubów nie jest zainteresowany ubieganiem się o dziką kartę uprawniającej do gry w TBL. Koszty jej wykupu ustalono na 400 i 150 tys. złotych. Ta druga została pomyślana dla klubów, które w poprzednim sezonie spadły z ekstraklasy (Polonia 2011 Warszawa i Noteć Inowrocław) oraz tych drużyn, które zajęły miejsca 3-4 w pierwszej lidze (ŁKS Łódź i MKS Dąbrowa Górnicza).

Reklama

Minimalną wysokość budżetu dla klubów TBL ustalono na dwa miliony złotych. Kontrakty z koszykarzami nie mogą przekraczać poziomu zadeklarowanego budżetu pomniejszonego o sumę 600 tys. złotych na bieżącą działalność klubu.

W szerokim składzie każdego zespołu będzie musiało znaleźć się sześciu koszykarzy z polskim paszportem. W tej kwestii również uczyniono wyjątek - w drużynach występujących w europejskich pucharach limit ten obniżono do pięciu. Podobnie jak w ostatnim sezonie, we wszystkich ekipach na parkiecie będzie musiało przebywać jednocześnie co najmniej dwóch rodzimych graczy.T