Najcelniej w szeregach "Jeziorowców", trzeciej drużyny Konferencji Zachodniej, po San Antonio Spurs i Oklahoma City Thunder, rzucali Kobe Bryant - 20, Pau Gasol - 20 i Jordan Hill - 14. Gasol miał ponadto 14, a Hill 15 zbiórek.

Największą liczbę punktów wśród gości zgromadził Kevin Durant - 35, natomiast Serge Ibaka - 18, a Russell Westbrook i James Harden po 14. Cieniem na przebiegu rywalizacji położył się incydent, w którym "Jeziorowiec" Metta World Peace uderzył w drugiej kwarcie łokciem w głowę Hardena, za co musiał opuścić parkiet. Potem jednak przeprosił rywala oraz drużynę z Oklahomy.

Reklama

Dzięki wygranej na wyjeździe z Atlanta Hawks 113:112 nowojorscy Knicks awansowali na siódme miejsce w Konferencji Wschodniej. Gości do sukcesu poprowadził przede wszystkim Carmelo Anthony gromadząc 39 punktów. Pomagali mu Amare Stoudamire (22 pkt) oraz Landry Fields (18). 29 pkt dla gospodarzy rzucił Marvin Williams.

Grający w osłabionym składzie koszykarze Miami Heat zdołali pokonać we własnej hali Houston Rockets 97:88. Na największe brawa zasłużył z 32 punktami ich as atutowy LeBron James.

Jak dotychczas prawo gry w fazie play off zapewnili sobie: w Konferencji Wschodniej - Boston Celtics, New York Knicks, Chicago Bulls, Indiana Pacers, Miami Heat, Atlanta Hawks, Orlando Magic oraz z Zachodniej - Oklahoma City Thunder, Denver Nuggets, obie drużyny z Miasta Aniołów; Lakers i Clippers, San Antonio Spurs, Memphis Grizzlies i Dallas Mavericks. Phoenix Suns z Marcinem Gortatem zajmują dziewiąte miejsce, ze stratą jednej wygranej do Utah Jazz na ósmym.