Phoenix Suns pozostali na 14., przedostatnim miejscu w Konferencji Zachodniej, mają 13 zwycięstw w 39 rozegranych meczach.

Szósta wygraną w sezonie zanotował zespół Washington Wizards - zwycięstwo 98:83 nad Atlanta Hawks odniesione we własnej hali, to przede wszystkim efekt skutecznej gry Bradleya Beala i A.J. Price’a, którzy rzucili po 16 punktów. Rozgrywający John Wall, który rozegrał pierwszy mecz w sezonie, miał 14 „oczek”.

Podobną złą passę jak Phoenix, mają już wreszcie za sobą koszykarze Philadelphia 76’ers, którzy w swoim Wells Fargo Center pokonali Houston Rockets 107:100. W pierwszym po pięciu porażkach zwycięstwie największy udział miał Jrue Holiday (30 pkt.), a o sukcesie gospodarzy zadecydował a końcówka meczu - od stanu 96:93 dla „Rakiet” Holiday i jego partnerzy przyspieszyli akcje i zagrali znacznie bardziej szczelną obroną.

Efektowną wygraną 128:99 nad Sacramento Kings odnieśli koszykarze Miami Heat. Mario Chalmers uzyskał rekordowe w karierze 34 punkty, a na ten dorobek złożyło się między innymi niesamowite dziesięć celnych rzutów za trzy punkty. Pozostali gwiazdorzy lidera Konferencji Wschodniej także pokazali się z niezłej strony - LeBron James miał 20 pkt. i siedem asyst, Chris Bosh dołożył 16 „oczek”.

Wyniki:

Chicago Bulls - Phoenix Suns 81:97

Washington Wizards - Atlanta Hawks 93:83

Philadelphia 76’ers - Houston Rockets 107:100

Sacramento Kings - Miami Heat 99:128

Dallas Mavericks - Memphis Grizzlies 104:98

Los Angeles Clippers - Orlando Magic 101:104

Indiana Pacers - Charlotte Bobcats 96:88

Detroit Pistons - Utah Jazz 87:90