Było to piąte zwycięstwo stołecznego klubu w 7. meczu sezonu. Klub Polaka zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji Konferencji Wschodniej; prowadzi Toronto Raptors przed Chicago Bulls.
Marcin Gortat przebywał na boisku 26 minut, a najwięcej dla Waszyngtonu, 18 punktów, rzucił John Wall; o punkt mniej zdobył Brazylijczyk Nene. Było to pierwsze od 2007 r. zwycięstwo Waszyngtonu nad Indianą w sezonie regularnym, w hali rywali.
Indiana Pacers przystąpili do meczu z Waszyngtonem osłabieni brakiem kontuzjowanych Paula George'a, Davida Westa, George'a Hilla i Rodneya Stuckeya. Najskuteczniejszy był Solomon Hill, który rzucił 28 punktów, co jest jego rekordowym osiągnięciem. Mimo to jego klub w siódmym meczu poniósł szóstą porażkę z rzędu.