Hardenowi przed tym spotkaniem do osiągnięcia 20 tys. pkt brakowało 10. Kluczowy w tym aspekcie rzut wykonał w drugiej kwarcie, gdy trafił z dystansu. Tego dnia uzyskał tzw. double-double - miał także 12 zbiórek i osiem asyst.

"To z pewnością wspaniałe osiągnięcie. Mam jednak większe cele przed sobą" - podkreślił 30-letni gracz.

Reklama

Granicę 36 tys. pkt przekroczyli legendarni Kareem Abdul-Jabbar (38,387) i Karl Malone (36,928).

W sobotę Harden zanotował również 11 strat, wszystkie w pierwszej połowie meczu. Średnio w rozgrywkach 2019/20 zdobywa jak na razie 38 pkt na mecz i ma szansę po raz trzeci z rzędu zostać najlepiej punktującym zawodnikiem sezonu.

"Rakiety" wygrały 21 z 25 ostatnich meczów z "Leśnymi Wilkami", w tym 13 kolejnych we własnej hali. Ekipa gości wciąż musi sobie radzić bez Karla-Anthony'ego Townsa. Josh Okogie zdobył dla niej 16 pkt, a rozgrywający pierwszy sezon w NBA Jarrett Culver o jeden mniej.

Reklama

Los Angeles Lakers w spotkaniu z Oklahoma City Thunder musieli sobie radzić bez Anthony’ego Davisa i LeBrona Jamesa, ale triumfowali 125:110. Pod nieobecność wspomnianych koszykarzy przyjezdnych do zwycięstwa poprowadził Kyle Kuzma - zdobywca 36 pkt. "Jeziorowcy" wygrali ósmy z kolei mecz. W barwach "Grzmotów" po 24 pkt rzucili Danilo Gallinari i Shai Gilgeous-Alexander.

Jayson Tatum po raz pierwszy w karierze zgromadził 41 "oczek" i dokonał tego w pierwszych trzech kwartach pojedynku z New Orleans Pelicans. Znacząco przyczynił się tym samym do wygranej Boston Celtics u siebie 140:105. Rezerwowy gości Frank Jackson miał 22 pkt.

Liderem Milwaukee Bucks po raz kolejny był Giannis Antetokounmpo. Grek miał 32 pkt, 17 zbiórek i sześć asyst, a jego zespół pokonał na wyjeździe Portland Trail Blazers 122:101. Wspomogli go Khris Middleton (30 pkt) i Eric Bledsoe (29). Po stronie rywali, którzy przegrali ósmy z ostatnich 10 meczów, 26 pkt zdobył Damian Lillard.

Nie wiedzie się również ekipie Philadelphia 76ers, która uległa na wyjeździe Dallas Mavericks 91:109 i tym samym zanotowała piątą porażkę w siedmiu ostatnich występach. Po 19 pkt dla miejscowych rzucili Luka Doncic i Dwight Powell, a o jeden więcej w zespole gości miał Tobias Harris.

Koszykarze Denver Nuggets niespodziewanie przegrali u siebie z Cleveland Cavaliers 103:111. Gracze Chicago Bulls zaś po sześciu spotkaniach przerwali serię porażek, pokonując w Detroit tamtejszych Pistons 108:99.