James, który statusu gwiazdy nie musi już nikomu udowadniać, wygrał zatem "pojedynek pokoleń" z jednym z najpoważniejszych kandydatów do tytułu MVP obecnego sezonu.

Reklama

Amerykanin uzyskał w piątek 35 punktów, miał 16 zbiórek i siedem asyst. Doncic również miał double-double - 25 punktów, 10 zbiórek, siedem asyst, ale niezłe statystyki Słoweńca zniknęły w cieniu dokonań doświadczonego rywala. Tym bardziej, że zawodnik z Europy miał też wiele nieudanych zagrań, a po jednym z niecelnych rzutów porwał własną koszulkę.

Grałem bardzo słabo. Czułem się, jakbym nie potrafił grać w koszykówkę. To nie byłem ja, muszę się poprawić. Znacznie - przyznał 20-letni Słoweniec.

James trafił do kosza (nie licząc rzutów osobistych) już 12 197 razy w karierze i jest pod tym względem trzeci w klasyfikacji wszech czasów. Po spotkaniu w Teksasie wyprzedza o pięć celnych rzutów słynnego Michaela Jordana, a liderem jest Kareem Abdul-Jabbar - 15 837.

Cieszę się zawsze, gdy ktoś zestawia moje nazwisko z kimś, kto zrobił tyle dla tego sportu (Jordanem - PAP). Dla mnie to znaczy naprawdę wiele - podkreślił James.

Lakers prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej, a Mavericks zajmują w niej szóste miejsce.

W innym piątkowym spotkaniu siódmą porażkę z rzędu ponieśli Golden State Warriors. "Wojownicy", którzy od 2015 roku zawsze grali w finale, a obecnie zamykają tabelę na Zachodzie, przegrali na wyjeździe z Los Angeles Clippers 100:109. Bohaterem gospodarzy, którzy jeszcze na początku czwartej kwarty przegrywali 10 punktami, był Kawhi Leonard - zdobywca 36 punktów miał też dziewięć zbiórek i pięć asyst.

W Konferencji Wschodniej tempo wciąż dyktuje zespół Milwaukee Bucks. W piątek pokonał na wyjeździe Sacramento Kings 127:106. Nie najlepszy występ w barwach gości miał MVP poprzedniego sezonu Grek Giannis Antetokounmpo (13 pkt, 10 zbiórek, pięć asyst), który zmaga się z drobnym urazem pleców, ale świetnie spisali się jego partnerzy, a zwłaszcza Khris Middleton (27 pkt i 11 zbiórek) oraz Eric Bledsoe (24 pkt).

Reklama

"Raz możemy go wesprzeć, skoro on nas ratuje cały czas. Praktycznie we wszystkich ponad 30 meczach. Taka pomoc dla niego ten jeden raz wiele mówi o tej drużynie" - skomentował Bledsoe.

Bucks wygrali 34 spotkania i przegrali sześć. Żaden inny zespół w historii NBA nie może pochwalić się takim bilansem na tym etapie rozgrywek.