Po trzech zwycięstwach w Los Angeles gospodarze mogli przypieczętować awans, ale - podobnie jak w dwóch pierwszych spotkaniach u siebie - nie potrafili pokonać rywala. Po raz pierwszy w historii NBA w sześciu pierwszych meczach play off żadna z drużyn nie wykorzystała atutu własnego boiska.

Reklama

W piątek mecz w American Airlines Center w Dallas oglądał niemal komplet publiczności - 18 324 osoby. Po trzech kwartach Mavericks prowadzili 77:73, ale ostatnia część gry należała do gości.

Wyróżnił się Kawhi Leonard, zdobywca 45 punktów przy aż 70-procentowej skuteczności. Przed nim takie wyniki w meczu play off, w którym ich drużyna była zagrożona wyeliminowaniem, uzyskali jedynie Wilt Chamberlain, LeBron James oraz Jamal Murray.

Nie chciałem wracać do domu jako przegrany. Koledzy podawali mi piłkę, a ja po prostu wrzucałem ją do kosza - powiedział Leonard.

Doncic nie wystarczył

W drużynie gospodarzy najlepszym strzelcem był Luka Doncic - 29 punktów. Kawhi nas zniszczył. Rozegrał piekielny mecz - skomentował Słoweniec.

Siódme spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę w Staples Center w Los Angeles. Na zwycięzcę tej konfrontacji czeka w półfinale Konferencji Zachodniej ekipa Utah Jazz.