Legionistom nie udało się po raz drugi pokonać rywali, od których w Holandii byli zdecydowanie lepsi (90:78). Zespół z Leiden miał przewagę przez całe spotkanie. Gospodarzom w trzeciej kwarcie udało się dwukrotnie zniwelować stratę do dwóch punktów (40:42 i 42:44), ale rywale błyskawicznie odpowiadali i w 29. min mieli już 10 punktów przewagi.
W czwartej kwarcie stołeczna drużyna nie zdołała odwrócić losów spotkania, m.in. gdyż popełnili sporo strat i mieli bardzo niską skuteczność rzutów (33 proc. za dwa punkty).
Było to czwarte zwycięstwo drużyny ZZ Leiden z grupie. Warszawiacy mają jeszcze do rozegrania zaległy, wyjazdowy mecz z Parmą Perm, który został przełożony na 15 lutego z powodu zakażeń koronawirusem w zespole z Rosji. Natomiast w ostatniej, 6. kolejce zaplanowanej na 9 lutego drużyna trenera Wojciecha Kamińskiego podejmie niemiecką ekipę medi Bayreuth.
W pierwszym etapie stołeczni koszykarze odnieśli komplet sześciu zwycięstw. W PE FIBA w drugim etapie uczestniczy 16 zespołów podzielonych na cztery grupy. Po dwie najlepsze wywalczą awans do ćwierćfinałów. W minionym sezonie do finału tych rozgrywek dotarła Arged BM Slam Ostrów Wlkp., która w decydującym meczu przegrała w Izraelu z miejscowym Ironi Ness Ziona 74:82.
Legia Warszawa - ZZ Leiden 59:77 (16:24, 19:13, 12:16, 12:24)
Legia: Raymond Cowels III 11, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 10, Strahinja Jovanovic 9, Robert Juhnson 6, Łukasz Koszarek 6, Grzegorz Kulka 5, Jure Skific 4, Dariusz Wyka 3, Grzegorz Kamiński 3 Adam Kemp 2, Szymon Kołakowski 0
Najwięcej dla ZZ: Asbjoern Midtgaard 17, Marijn Ververs 17