Polska bezapelacyjnie okazała się najlepszą drużyną memoriału "Vasso Beskaki", w czym istotna zasługa debiutującej nieoficjalnie w zespole narodowym Stephanie Mavungi, która czeka od jesieni na polskie obywatelstwo. Za zgodą organizatorów turnieju i polskiej federacji trener Maros Kovacik mógł jednak skorzystać z umiejętności środkowej urodzonej w Harare w Zimbabwe, ale wyedukowanej, także koszykarsko, w USA.

Reklama

Mavunga, która w minionym sezonie zdobyła mistrzostwo Polski z BC Polkowice (średnio miała 14,6 pkt i 11,3 zbiórki - liderka ekstraklasy w tym elemencie), w każdym z meczów w Atenach miała double-double, czyli dwucyfrową liczbę punktów i zbiórek.

Z Greczynkami Polki wygrały walkę pod tablicami aż 38:16, a oprócz Mavungi (12 zbiórek), znakomicie spisała się w tym elemencie Weronika Telenga - 11 zbiórek.

Po powrocie z Aten biało-czerwone czekają treningi w kraju, a ich zwieńczeniem będą sparingi w Trutnowie z Czechami (24-25 czerwca).

Polska - Grecja 95:64 (22:10, 28:21, 24:16, 21:17)

Polska: Agnieszka Skobel 16, Stephanie Mavunga 16, Liliana Banaszak 14, Anna Jakubiuk 13, Julia Drop 12, Weronika Telenga 8, Weronika Gajda 6, Julia Piestrzyńska 6, Anna Makurat 4, Aleksandra Parzeńska 0, Zuzanna Sklepowicz 0, Kamila Borkowska 0

Najwięcej dla Grecji: Artemis Spanou 13, Eleanne Christinaki 12