W obecności kompletu 18 997 widzów w crypto.com Arena w Los Angeles gości do zwycięstwa poprowadzili Donovan Mitchell - 33 pkt i Darius Garland - 24. Obydwaj nie wystąpili z powodu urazów kostki i kolana w poprzednim meczu swojego zespołu z Boston Celtics. Po powrocie do składu dali popis gry na obwodzie.

Reklama

Lider gospodarzy LeBron James, występując przeciwko swojemu pierwszemu klubowi w NBA, uzyskał 27 pkt, miał siedem zbiórek i cztery asysty. Była to dopiero jego druga porażka w 19 spotkaniach z "Kawalerzystami", pierwszej doznał w barwach Miami Heat w marcu 2011 roku.

Anthony Davis miał tzw. double-double - 19 pkt (jednak tylko dwa po przerwie) i 12 zbiórek, a trzeci z gwiazdorów Lakers, wchodzący z ławki Russel Westbrook zanotował 19 pkt i 10 asyst, ale także siedem strat. Gospodarze w pierwszej kwarcie prowadzili 12 punktami, do przerwy sześcioma, ale po zmianie stron goście okazali się lepsi w kolejnych odsłonach.

Reklama

Zawsze grasz z respektem dla wielkich. Kiedy najlepsi są na parkiecie, po prostu wychodzisz i próbujesz znaleźć sposób, by z nimi wygrać. Dziś to zrobiliśmy przeciwko LeBronowi, ale nie myślałem o tym będąc na boisku - powiedział 26-letni Mitchell, który w dzieciństwie był fanem Jamesa i Cavaliers.

Bohater meczu jeszcze w poprzednim sezonie był zawodnikiem Utah Jazz. W nowym teamie spisuje się znakomicie - w ośmiu dotychczasowych spotkaniach sześciokrotnie zdobył dla ekipy ze stanu Ohio minimum 30 punktów.

Cavaliers (bilans 8-1) to zespół mający drugą najdłuższą serię zwycięstw w lidze, po liderze Konferencji Wschodniej Milwaukee Bucks (9-0).

Reklama

W niedzielę nie powiodło się także drugiej drużynie z Los Angeles. Kilka godzin później w tej samej hali, ale przy 16 111 widzów, Clippers przegrali z Utah Jazz 102:110. To ich piąta porażka w 10 meczach w tym sezonie.

Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli Jordan Clarkson - 23, Collin Sexton - 22 i Fin Lauri Markkanen - 18 (także dziewięć zbiórek). Wśród pokonanych wyróżnił się Paul George - 34.

Goście poprawili bilans na 8-3 i zajmują drugie miejsce w Konferecji Zachodniej, za Phoenix Suns (7-2), a przed Memphis Grizzlies (7-3), którzy na własnym parkiecie pokonali Washington Wizards 103:97.

Blisko połowę punktów dla zwycięzców uzyskali Desmond Bane - 28 i Ja Morant - 23. Najskuteczniejszym graczem gości był Monte Morris - 18.