Zdecydowała ostatnia kwarta

Sochan wyszedł do gry w pierwszej piątce i przebywał na parkiecie 29 minut. Trafił trzy z siedmiu rzutów z gry.

Reklama

Jego statystyki uzupełnia pięć zbiórek, trzy asysty, przechwyt i dwie straty. Popełnił też dwa faule.

Reklama

W trakcie meczu Polak walcząc o piłkę wpadł w kibiców. Za nim wrócił na parkiet zjadł jednemu z nich popcorn.

Przez trzy kwarty spotkanie było bardzo wyrównane i ostatnia część gry zaczynała się przy zaledwie jednopunktowym prowadzeniu Heat. W ostatniej kwarcie gospodarze jednak prezentowali się świetnie i szybko powiększyli przewagę do 19 punktów.

Spurs na dnie Konferencji Zachodniej

Ubiegłorocznych finalistów do wygranej poprowadził Tyler Herro, który zdobył 24 punkty trafiając 10 z 15 rzutów z gry. Triple-double zanotował natomiast Jimmy Butler. Złożyło się na nie 17 pkt oraz po 11 asyst i zbiórek.

Dla Spurs najwięcej punktów - po 19 - uzyskali Devin Vassell i Tre Jones. Victor Wembanyama dołożył 18 pkt i 13 zbiórek.

Heat to inspirująca organizacja. Fakt, że przez trzy kwarty walczyliśmy z nimi jak równy z równym jest świadectwem, że robimy postępy - powiedział Wembanyama.

Spurs (10-41) w tabeli Konferencji Zachodniej zajmują ostatnie, 15. miejsce. Magic (28-24) są na siódmej pozycji w Konferencji Wschodniej.