Włodarczyk nie startowała przez dziewięć miesięcy. Leczyła kontuzję kręgosłupa. Dlatego nie zapowiadała super wyniku w pierwszym starcie - Memoriale Kusocińskiego.
Rzuciła 69,62 m i zajęła drugie miejsce. Ale większy zachwyt wzbudziła jej spódniczka. Po raz pierwszy założyła ją zamiast spodenek.

Reklama

"Chciałam wprowadzić nową modę w rzucie młotem. Mam nadzieję, że się spodoba nie tylko kibicom lecz również innym zawodniczkom" - śmieje się Anita.

Polka jest pierwszą młociarką ze światowej czołówki, która zdecydowała się założyć spódnicę. Może jak tenisistki Carolina Woźniacka albo siostry Williams wprowadzi nową modę do lekkoatletyki. Kibice tenisa zawsze z niecierpliwością czekają na nowe kreacje Amerykanek. Czy tak samo będzie w przypadku Włodarczyk?

"Mam dostać od sponsora następne spódnice, więc będzie w czym wybierać. Czuję się w nich dobrze, więc być może wystartuję w takim stroju w sierpniu w mistrzostwach świata" - dodaje nasze mistrzyni.

>>>Czytaj także: Szef chwali Małysza