28-letnia Glanc, studentka poznańskiej Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa, której trenerem jest Jerzy Sudoł od początku jej kariery, niemalże skopiowała sytuację z 2009 roku. Wówczas po zdobyciu srebrnego medalu uniwersjady uplasowała się na czwartej pozycji w mistrzostwach świata w Berlinie.

Reklama

"Ale wtedy wynikiem o ponad metr gorszym" - zaznaczył w rozmowie z PAP Sudoł. "Generalnie jestem zadowolony z jej występu, chociaż mam mały niedosyt, bo podium było blisko" - dodał.

Trener wspomniał, że w ubiegłym roku zawodniczka więcej się leczyła jak ćwiczyła. "Trudno było postawić lekarzom jednoznaczną diagnozę, odnośnie przyczyny bólu w biodrze. Trzeba było zmienić technikę rzucania, którą nie do końca opanowała. Poza tym przygotowania do mistrzostw zaczęliśmy późno, bo dopiero w styczniu. Biorąc to wszystko pod uwagę, czwarta lokata Żanety z wynikiem bliskim rekordu życiowego (63,99), napawa optymizmem w perspektywie igrzysk w Londynie" - powiedział Sudoł.