Poznań był jednym z 34 miejsc na świecie gdzie w tym samym czasie toczyła się rywalizacja na trasach biegowych.

Wings for Life to inicjatywa charytatywna, która wspiera badania nad leczeniem osób z przerwanym rdzeniem kręgowym.

Reklama

Biegi Wings for Life różnią się tym od innych, że nie ma w nich wyznaczonej mety. Za zawodnikami jedzie samochód, który wyrusza na trasę półgodziny po ostatnim ze startujących. W Poznaniu samochodem, który gonił biegaczy jechał Michał Kościuszko. Samochód zaczyna od prędkości 15/h, a po trzech godzinach porusza się już z prędkością 20/h. Każdy z biegaczy musi zejść z trasy, kiedy zostanie wyprzedzony przez samochód. Bieg kończy się w momencie kiedy lider biegu zostaje dogoniony przez samochód.