Isinbajewa opuściła Rosję i aktualnie mieszka z rodziną w Hiszpanii. Rekordzistka świata w skoku o tyczce o powrocie do kraju swoich przodków może jednak zapomnieć. Przynajmniej na razie.

Lekkoatletka po swoich ostatnich wypowiedziach stała się wrogiem publicznym dla tamtejszego aparatu państwowego. Władze obwodu wołgogradzkiego chcą się zemścić na Isinbajewej. Urzędnicy złożyli pozew przeciwko niej z powodu… długów. Podobno "Caryca tyczki" nie zapłaciła za wynajem miejsca parkingowego i jest winna miastu 27,4 tys. rubli.

Reklama