Amerykaninowi zależało na możliwości startu w zawodach w triathlonie. Adwokaci kolarza poinformowali, że nie będzie on współpracował z USADA, gdyż ta chce przeprowadzić proces, którego celem jest "demonizacja wybranych osób".
Armstrong poinformował, że odpowie na każde pytanie przed międzynarodowym trybunałem, jeżeli taki powstanie.