Bieg cieszył się ogromną popularnością, limit miejsc został wyczerpany. Najlepsi biegacze docierali do mety w kilkanaście minut, ale z wyraźnym zmęczeniem.

Ciężko, ciężko, momentami tętno dochodziło do 190 uderzeń - mówił na mecie jeden z uczestników. W rywalizacji brały oczywiście udział także panie.

Reklama

Panowie nie zostawiają nam chwili wytchnienia, cały czas rywalizują, ale i tak jesteśmy lepsze - cieszyła się jedna z uczestniczek.



Maciej Topolski ze Stadionu Narodowego cieszy się z popularności biegu.

Duże wyzwanie, przy tej upalnej pogodzie. Ponad pięćset schodów do pokonania. Ci, którzy jeszcze nie byli na stadionie mogli go sobie dobrze obejrzeć, bo biegają po trybunach, po schodach wewnątrz, ale i na zewnątrz - mówił pracownik stadionu.



Bieg został zorganizowany przez fundację Maraton Warszawski.