Podinspektor Andrzej Gąska ze śląskiej policji powiedział IAR, że znalezisko jest dokładnie badane. Na miejscu funkcjonariusze po zapachu ocenili, że jest to materiał łatwopalny. Prawdopodobnie pakunek zawierał też zapalnik. Dokładne badanie ustali jednak dopiero co dokładnie znaleziono.
Śledczy starają się teraz ustalić kto i po co wniósł na stadion materiały łatwopalne. Sprawdzone zostaną też okoliczności, w jakich udało się wnieść je na stadion przed meczem.
Materiały zabezpieczono w sektorze, który mieli zająć kibice Górnika Zabrze. Władze Ruchu Chorzów wydały oświadczenie, w którym zapewniają, że mecz nie jest zagrożony.