Van Avermaet wyprzedził o 2.34 ostatniego towarzysza ucieczki, swojego rodaka Thomasa De Gendta (Lotto Soudal) oraz o 5.04 Majkę, który także brał udział w tej akcji. Mistrz Polski na ostatnich metrach praktycznie został doścignięty przez grupę innych uczestników ucieczki oraz faworytów wyścigu. Wysokie, szóste miejsce zajął Bartosz Huzarski (Bora Argon 18).

Reklama

W klasyfikacji generalnej Van Avermaet wyprzedza o 5.11 Francuza Juliana Alaphilippe'a (Etixx-Quick Step) oraz o 5.13 Hiszpana Alejandro Valverde (Movistar).

W środę kolarze po raz pierwszy wjechali w góry, choć jeszcze nie najwyższe. Licząca 216 kilometrów trasa prowadziła przez pięć przełęczy Masywu Centralnego. Dość szybko zawiązała się ucieczka dziewięciu zawodników, z udziałem Majki, Huzarskiego i późniejszego zwycięzcy Van Avermaeta. Peleton zachowywał się biernie, pozwalając atakującym uzyskać przewagę blisko dziesięciu minut.

W czołówce współpraca nie układała się najlepiej. Oderwali się od tej grupy Van Avermaet, De Gendt i Ukrainiec Andrij Griwko (Astana). Na kolejnych podjazdach Van Avermaet zgubił najpierw Griwkę, a potem De Gendta i z ostatniej przełęczy bezpiecznie zjechał do mety, sięgając po raz pierwszy w karierze po żółty trykot lidera "Wielkiej Pętli". De Gendt także stanął na podium i założył białą koszulkę w czerwone grochy dla najlepszego "górala".

Trzecie miejsce Majki jest pewnym pocieszeniem dla właściciela grupy Olega Tinkowa, bowiem liderzy jego grupy przeżywali kłopoty: mistrz świata Słowak Peter Sagan został z tyłu i pożegnał się z żółtą koszulką, natomiast poobijany na dwóch poprzednich etapach Hiszpan Alberto Contador stracił w końcówce dystans do grupy faworytów wyścigu i ostatecznie minął linię mety pół minuty za nimi.

Reklama

- Nie straciłem wiele. Pojechałem lepiej niż przypuszczałem. Wiedziałem, że Movistar (grupa Kolumbijczyka Nairo Quintany - PAP) będzie atakować i byłem na to przygotowany - powiedział na mecie Contador.

31-letni Van Avermaet specjalizuje się w wyścigach klasycznych, ale w ubiegłym roku wygrał już etap Tour de France. W środę zdobył nieoczekiwanie sporą przewagę nad kolejnymi zawodnikami i żółtą koszulkę zachowa być może na dłużej. Nie powinien jej stracić przynajmniej w czwartek, na niezbyt wymagającym odcinku z Arpajon-sur-Cere do Montauban (190,5 km).

Wyniki 5. etapu, Limoges - Le Lioran (216 km):

1. Greg Van Avermaet (Belgia/BMC) - 5:31.36
2. Thomas De Gendt (Belgia/Lotto Soudal) 2.34
3. Rafał Majka (Polska/Tinkoff) 5.04
4. Joaquim Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) ten sam czas
5. Daniel Martin (Irlandia/Etixx-Quick Step) 5.07
6. Bartosz Huzarski (Polska/Bora Argon 18)
7. Julian Alaphilippe (Francja/Etixx-Quick Step)
8. Adam Yates (Wielka Brytania/Orica)
9. Chris Froome (Wielka Brytania/Sky)
10. Tejay van Garderen (USA/BMC) ten sam czas ...
158. Maciej Bodnar (Polska/Tinkoff) 25.14









Klasyfikacja generalna:
1. Greg Van Avermaet (Belgia/BMC) - 25:34.46
2. Julian Alaphilippe (Francja/Etixx-Quick Step) 5.11
3. Alejandro Valverde (Hiszpania/Movistar) 5.13
4. Joaquim Rodriguez (Hiszpania/Katiusza) 5.14
5. Chris Froome (Wielka Brytania/Sky) 5.17
6. Warren Barguil (Francja/Giant)
7. Nairo Quintana (Kolumbia/Movistar)
8. Fabio Aru (Włochy/Astana)
9. Pierre Rolland (Francja/Cannondale)
10. Daniel Martin (Irlandia/Etixx-Quick Step) ten sam czas ...
44. Bartosz Huzarski (Polska/Bora Argon 18) 12.39
73. Rafał Majka (Polska/Tinkoff) 22.43
178. Maciej Bodnar (Polska/Tinkoff) 38.43