Kozaczuk, 35. w światowym rankingu, w poprzedniej rundzie sprawiła niespodziankę wygrywając 15:9 z Chinką Chen Shen. Jej rywalka jest szóstą zawodniczką tego zestawienia i brązową medalistką ubiegłorocznych mistrzostw globu.

Pojedynek 1/8 finału z jedenastą w klasyfikacji międzynarodowej federacji (FIE) Besbes szablistka AZS AWF Warszawa zaczęła nieudanie - przegrywała już 0:5, 3:9 i 4:10. Później popisała się kilkoma udanymi akcjami, doprowadzając do stanu 9:10. Kolejne trzy punkty zdobyła jednak rywalka i zrobiło się 9:13. Ostatecznie Polka przegrała 12:15.

Reklama

Już pierwszy pojedynek w turnieju przegrała najwyżej notowana i najbardziej utytułowana z Polek Aleksandra Socha. Koleżanka klubowa Kozaczuk uległa Włoszce Lorecie Gulotcie 10:15.

Podopieczna trenera Norberta Jaskota od początku musiała "gonić" wynik. Pierwszą rundę przegrała 3:8, później odrobiła trzy trafienia (6:8), ale szybko zrobiło się 7:14. Sklasyfikowana na 26. pozycji w świecie rywalka (Socha jest 10.) lepiej czuła dystans, umiejętnie parowała ataki Polki i kontrowała.

W końcówce Socha zdołała jeszcze zbliżyć się na cztery punkty (10:14), ale po chwili Włoszka skutecznym atakiem zakończyła pojedynek.

Bogna Jóźwiak (OŚ AZS Poznań) zaczęła zmagania od 1/32 finału i zwycięstwa nad Brazylijką Martą Baezą Centurian 4:2. Reprezentantka gospodarzy przy takim wyniku doznała kontuzji i nie mogła kontynuować rywalizacji.

W kolejnej rundzie Polka nie miała jednak wiele do powiedzenia w walce z Rosjanką Zofią Wieliką. Liderka światowego rankingu oraz aktualna mistrzyni Europy i globu zwyciężyła 15:5.