Pismo podpisane przez przewodniczącego MKOl Thomasa Bacha wpłynęło do Polskiego Komitetu Olimpijskiego 4 lipca.

Dołęga, który uzyskał w stolicy Chin w dwuboju wynik 420 kg, został sklasyfikowany na czwartej pozycji. Taki sam rezultat miał Rosjanin Dmitrij Łapikow, który zdobył brązowy medal dzięki niższej od Polaka wadze ciała.

Reklama

Do PKOl przesłano już brązowy medal dla Dołęgi. Zostanie on wręczony zawodnikowi prawdopodobnie we wrześniu.

Cztery lata później w Londynie uważany za jednego z głównych kandydatów do miejsca na najwyższym stopniu podium Dołęga spalił trzy podejścia w rwaniu do 190 kg i odpadł z rywalizacji w kategorii 105 kg. Liderem po rwaniu był Bartłomiej Bonk, który w dwuboju wywalczył medal brązowy.

Pod koniec października trzykrotny mistrz świata w kategorii 105 kg Dołęga został zawieszony przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów po ujawnieniu wyników badań, które wykryły u niego podwyższony poziom nonandrosteronu. To był powód, że nie wystąpił w MŚ w Astanie i podjął decyzję o zakończeniu kariery.

Marcin Dołęga pochodzi ze sportowej rodziny, jego starszy brat Robert jest obecnie trenerem kadry Polski, a młodszy Daniel rywalizuje w kategorii +105 kg.

MKOl potwierdził także, że z powodu wykrycia zabronionych środków dopingowych u zawodniczek, na szóste miejsce w klasyfikacji igrzysk w Pekinie została przesunięta sztangistka Aleksandra Klejnowska-Krzywańska w kategorii 58 kg, a na siódme lekkoatletka Wioletta Frankiewicz (3000 m z przeszkodami).