Mollema zaatakował z prowadzącej wyścig grupy i przez 20 kilometrów samotnie walczył z dystansem, zachowując do mety niewielką przewagę nad ścigającą go czwórką, z której najszybszy okazał się Włoch Diego Ulissi (UEA Team).

Kilka minut za uciekinierami toczyła się walka o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej. Trudne chwile przeżywał znów Froome, który miał defekt na podjeździe i został za grupą, w której jechali jego najgroźniejsi rywale. Kolejny raz z pomocą swemu koledze i liderowi pospieszył Michał Kwiatkowski. Zatrzymał się obok Brytyjczyka i błyskawicznie oddał mu tylne koło ze swego roweru.

Reklama

Polak został, niestety, daleko za peletonem, czekając na samochód techniczny, a Froome, przy pomocy innych kolegów z ekipy, zdołał dogonić grupkę prowadzoną w szybkim tempie przed trzeciego w klasyfikacji Francuza Romaina Bardeta (AG2R) i jego zespół.

Ostatni przed drugim dniem odpoczynku etap na południu Francji prowadził z Laissac-Severac l'Eglise do Le Puy-en-Velay (189,5 km) i okazał się niezwykle interesujący. Choć dość szybko na czele znalazła się ponad 20-osobowa ucieczka, która miała w pewnym momencie nawet dziewięć minut przewagi nad peletonem, walka o "generalkę" toczyła się daleko za plecami prowadzących. Kolarze jadący w czołówce, która podzieliła się w końcówce, stoczyli między sobą walkę o zwycięstwo etapowe, a niedzielny odcinek nie przyniósł poważniejszych zmian w klasyfikacjach.

Z walki o czołowe lokaty odpadł już chyba definitywnie Kolumbijczyk Nairo Quintana, który stracił w niedzielę cztery minuty do Froome'a i pozostałych kolarzy czołówki. Na dziesiąte miejsce awansował natomiast uczestnik ucieczki Włoch Damiano Caruso (BMC), 12. na mecie etapu.

Reklama

Trzej uczestniczący w wyścigu Polacy - Paweł Poljański, Maciej Bodnar (Bora-hansgrohe) i Michał Kwiatkowski (Sky) przyjechali na metę w tzw. grupetto, kilkudziesięcioosobowej grupie kolarzy, którzy nie walczą już o lokaty w klasyfikacji generalnej, skazani są na pomoc swym liderom i oszczędzają siły na alpejskie odcinki.

Poniedziałek jest dniem odpoczynku w wyścigu, a we wtorek kolarze ruszą na trasę 16. etapu z La Mure do Serre-Chevalier, długości 183 km, z dwoma premiami górskimi najwyższej kategorii - Col de la Croix de Fer (2067 m npm) i Col du Galibier (2642 m npm).