W dalszym ciągu poszukujemy sprawców – powiedział w czwartek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Zdaniem policji, pobicie 18-latka było zaplanowane, prawdopodobnie chodziło o porachunki pseudokibiców.

Z monitoringu i relacji świadków wynika, że 18-latek, mieszkaniec Prokocimia, był ścigany przez grupę 5 do 10 sprawców w czarnych strojach i kominiarkach. Usiłował bezskutecznie się schronić przed oprawcami za plecami przypadkowego przechodnia, który spacerował z psem.

Reklama

Napastnicy mieli ze sobą noże, siekiery i maczetę. Zaatakowany 18-latek odniósł rany od noża i maczety; przy czym omal nie stracił ręki. W stanie ciężkim trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.

Jak podało w czwartek radio RMF, w tej sprawie zatrzymano cztery osoby - trzech mężczyzn i kobietę. Policjanci przeszukali kilkanaście mieszkań w całym Krakowie.

Śledztwo w tej sprawie będzie prowadziła krakowska prokuratura.