To reakcja na decyzję z 9 grudnia Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), która wykluczyła Rosję z letnich igrzysk w 2020 oraz zimowych 2022 roku (w Pekinie) w związku z aferą dopingową w tym kraju.
"Rosyjski Komitet Olimpijski jest pełnoprawnym i z urzędu członkiem ruchu olimpijskiego, dlatego mamy wszelkie powody, by wierzyć, iż utworzymy reprezentację na igrzyska w Tokio. Zrobimy wszystko, aby zapewnić udział naszego zespołu pod rosyjską flagą" - powiedział po spotkaniu komitetu (OKR) jego przewodniczący Stanisław Pozdniakow.
Potwierdził również, że OKR, jako członek-założyciel Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA), zatwierdza decyzję jej rady nadzorczej z 19 grudnia o nieprzyjęciu sankcji nałożonych przez WADA.
W związku z aferą dopingową w rosyjskim sporcie WADA - której stanowisko szefa 1 stycznia obejmie Witold Bańka - wykluczyła 9 grudnia ten kraj z igrzysk w Tokio w 2020 i zimowych w Pekinie w 2022 roku.
Oznacza to, że rosyjscy sportowcy nie będą mogli startować w wielkich imprezach w swoich barwach, ale możliwy jest ich występ pod neutralną flagą, podobnie jak w ubiegłym roku na zimowej olimpiadzie w Pjongczangu, a także w 2016 roku w Rio de Janeiro, gdzie to zastrzeżenie dotyczyło części zawodników.
Sankcje mają obowiązywać do 2023 roku i obejmują również inne największe imprezy międzynarodowe, w tym mistrzostwa świata. W ciągu czterech najbliższych lat Rosja nie będzie mogła również organizować najważniejszych imprez.