W finale singla spotkały się dwie najwyżej rozstawione zawodniczki. Brązowa medalistka mistrzostw Europy Grzybowska-Franc prowadziła 2:1, ale w trzech kolejnych setach zdecydowanie lepsza była Bajor.
Z kolei wśród mężczyzn szansę na pierwsze złoto mieli 18-letni Kulczycki i o 10 lat starszy od niego Robert Floras. Zwyciężył 4:2 młodszy z pingpongistów, który jest jeszcze juniorem, ale już od dłuższego czasu występuje w seniorskiej reprezentacji. Niedawno wraz z Jakubem Dyjasem uczestniczył, choć bez powodzenia, w światowych kwalifikacjach olimpijskich w Dausze. Z kolei Floras już kilka lat temu zrezygnował z gry w zespole narodowym.
Na najniższym stopniu podium stanął w Arłamowie m.in. ledwie 14-letni Miłosz Redzimski.
W deblu - pod nieobecność Natalii Partyki, z którą obie zdobywały mistrzostwo kraju - siły połączyły Bajor i Grzybowska-Franc. W finale pokonały Roksanę Załomską i Aleksandrę Michalak 3:2.
Floras nie wywalczył złota w singlu, ale udało mu się to w parze z Danielem Bąkiem. W grze o tytuł wygrali z Tomaszem Lewandowskim i Piotrem Chodorskim 3:0.
Na koniec w mikście trzecie mistrzostwo z kolei wywalczyli Kulczycki i Katarzyna Węgrzyn. Triumfowali 3:1 w pojedynku z Lewandowskim i Pauliną Krzysiek.
Z różnych względów - zdrowotnych i ze względu na pandemiczne obostrzenia związane z podróżowaniem - w Hotelu Arłamów nie startowali: mistrzyni Europy Li Qian, Natalia Partyka, Jakub Dyjas i Marek Badowski.