W pierwszym meczu tej grupy reprezentacja Federacji Rosyjskiej rozgromiła wicemistrza Afryki Kamerun 40:18 i prowadzi w tabeli.
"Sborna" to zdecydowany faworyt grupy i jeden z kandydatów do medalu. Na koncie oprócz srebra z Tokio ma m.in. złoto olimpijskie z Rio de Janeiro (2016) i drugie miejsce w igrzyskach w Pekinie (2008). To także czterokrotny mistrz globu - z 2001, 2005, 2007 i 2009 roku.
W niedzielę o 20.30 Serbia zagra z ekipą afrykańską.
Na zakończenie rywalizacji w pierwszej fazie turnieju we wtorek (godz. 18) biało-czerwone zmierzą się z Kamerunem.
Do rundy zasadniczej awansują po trzy czołowe zespoły z każdej z ośmiu grup. Zespoły z grupy B spotkają się w dniach 9-13 grudnia w Granollers z ekipami z gr. A, w której grają Francja (złoty medalista MŚ 2017), Czarnogóra, Angola i Słowenia.
Z czterech sześciozespołowych grup do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze reprezentacje.
Od ćwierćfinałów (14 i 15 grudnia) mecze odbywać się będą w Granollers. Półfinały zaplanowano na 17 grudnia, a finał na 19 grudnia o godz. 17.30. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się pojedynek o brązowy medal.
Tytułu broni Holandia, która przed dwoma laty w Japonii pokonała w meczu o złoto Hiszpanię 30:29. W spotkaniu o brązowy medal Rosja okazała się wtedy lepsza od Norwegii 33:28.