Na koniec zmagań grupowych podopieczne trenera Arne Senstada zmierzą się w poniedziałek z Czarnogórą (15.30).
Słowenki nie mają na koncie większych sukcesów i przynajmniej na papierze prezentują poziom podobny do polskiej drużyny. Jednak w czwartek sprawiły niespodziankę i urwały punkt wicemistrzyniom olimpijskim z Tokio Rosjankom, remisując 26:26. Zachowały tym samym szanse na wyjście z grupy.
Wcześniej w sobotę w Granollers Czarnogóra zagra z Rosją, a Serbia z Francją.
Z czterech sześciozespołowych grup do fazy pucharowej awansują po dwie najlepsze reprezentacje.
Od ćwierćfinałów (14 i 15 grudnia) wszystkie mecze odbywać się będą w Granollers. Półfinały zaplanowano na 17 grudnia, a finał na 19 grudnia o godz. 17.30. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się pojedynek o brązowy medal.
Tytułu broni Holandia, która przed dwoma laty w Japonii pokonała w meczu o złoto Hiszpanię 30:29. W spotkaniu o brązowy medal Rosja okazała się wtedy lepsza od Norwegii 33:28.