Kontuzja najgorsza z możliwych

27-letni szczypiornista w 12. minucie meczu poślizgnął się podczas oddawania rzutu i upadł na parkiet bez kontaktu z przeciwnikiem. Cała sytuacja wyglądała koszmarnie. Partnerzy z zespołu Sićki łapali się za głowy, albo zakrywali oczy widząc leżącego i cierpiącego na parkiecie kolegę.

Reklama

Badania przeprowadzone w szpitalu wykazały, że doszło do najcięższego urazu więzadłowego kolana, czyli uszkodzenie więzadła właściwego rzepki w lewej nodze.

Szpital w zespole z Kielc

W najbardziej optymistycznym scenariuszu Sićko będzie pauzował przez pięć, sześć miesięcy, ale ta przerwa w grze może się wydłużyć nawet do dziewięciu miesięcy.

To kolejne osłabienie kieleckiej drużyny, która praktycznie od początku sezonu boryka się z problemami kadrowymi. W tym sezonie kibice nie zobaczą już prawdopodobnie na parkiecie Egipcjanina Hassana Haddaha. Kontuzjowani są również Arciom Karalek, Nicolas Tournat i Tomasz Gębala, a Benoit Kounkoud jest nadal zawieszony przez klub. Wszystkie te urazy sprawiły, że w drużynie na pozycjach lewego rozgrywającego i kołowego nie ma ani jednego zdrowego zawodnika.