Inter Mediolan pokonał w Mediolanie FC Barcelonę 3:1 (1:1) w pierwszym półfinałowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów. Rewanż 28 kwietnia w Hiszpanii.


Bramki: dla Interu - Wesley Sneijder (30), Maicon (48), Diego Milito (61); dla Barcelony - Pedro (19). Sędziował: Olegario Benquerenca (Portugalia). Widzów: 79 000.

Inter Mediolan: Julio Cesar; Maicon (73-Cristian Chivu), Walter Samuel, Lucio, Javier Zanetti; Thiago Motta, Esteban Cambiasso, Wesley Sneijder; Samuel Eto'o, Diego Milito (75-Mario Balotelli), Goran Pandev (56-Dejan Stankovic)

Barcelona: Victor Valdes; Daniel Alves, Carles Puyol, Gerard Pique, Maxwell; Xavi, Sergio Busquets, Seydou Keita; Lionel Messi, Zlatan Ibrahimovic (62-Eric Abidal), Pedro

Piłkarze Barcelony od początku spotkania nie mieli pomysłu na skuteczną grę, natomiast ekipa z Mediolanu, której szans na zwycięstwo dawano znacznie mniej niż rywalom, plan taktyczny trenera Jose Mourinho zaczęła realizować od pierwszego gwizdka sędziego.

Inter atakował i już w pierwszym kwadransie bramkarz Barcelony Victor Valdes był kilka razy w sporych opałach. Zdecydowanie mniej pracy miał Julio Cesar, który jednak pierwszy sięgnął po piłkę do siatki. Defensorzy gospodarzy swoją uwagę skupili na Maxwellu i Zlatanie Ibrahimovicu, a to Pedro płaskim uderzeniem pokonał bramkarza. To jego 20. gol dla "Dumy Katalonii" w tym sezonie.

Graczy Mourinho niepowodzenie jednak nie załamało i w 30. minucie wyrównali - po dokładnym podaniu Argentyńczyka Diego Milito gola strzelił Holender Wesley Sneijder.

O pierwszych 16 minutach po przerwie zespół Barcelony będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Już trzy minuty po wznowieniu gry drugiego gola dla Interu zdobył Brazylijczyk Maicon, który zachował się najprzytomniej w zamieszaniu podbramkowym. W 61. minucie swoją dobrą postawę gole uświetnił Milito, który posłał piłkę do pustej bramki.

W ostatnich 30 minutach Barcelona nie poprawiła swojej gry. Słabe spotkanie zagrał Argentyńczyk Lionel Messi, największa gwiazda mistrzów Hiszpanii, którzy zgodnie z obowiązującą w Lidze Mistrzów dotąd regułą nie powinni obronić trofeum.

Rewanż na Cam Nou 28 kwietnia może być dla Barcelony trudną przeprawą, gdyż defensywa Interu, który czeka na Puchar Europy od 38 lat, należy do jednych z najlepszych na Starym Kontynencie. Dodatkowo w szeregach gospodarzy zabraknie pauzującego za kartki obrońcy Carlesa Puyola.


















Reklama