Van der Sar nie ukrywa swoich planów. "Jestem szczęśliwy w Manchesterze. Co tydzień gram na najwyższym poziomie. Dlatego chcę zostać i już w grudniu porozmawiam z szefami o przedłużeniu kontraktu" - powiedział holenderski bramkarz.

Co dobre dla Edwina, niekoniecznie pasuje Tomaszowi. Jeśli van der Sar rzeczywiście podpisze nową umowę, to Polakowi pozostanie znowu tylko miejsce na ławce rezerwowych. A angielska prasa twierdzi, że Kuszczak może powędrować nawet na trybuny. Trener "Czerwonych Diabłów" sir Alex Ferguson wyżej od umiejętności naszego bramkarza ceni Bena Fostera, który wróci po kontuzji na boisko w marcu - pisze serwis sport.pl.

Reklama

Nie wiadomo, co na to Kuszczak. Polak jeszcze niedawno zapowiadał, że wywalczy miejsce w bramce Manchesteru. A później zostanie pierwszym golkiperem reprezentacji Leo Beenhakkera. Ale wszystko wskazuje na to, że będzie musiał odłożyć te plany o kolejny rok.