Zaczyna się normalnie. Piłkarze grają w piłkę. Zawodnicy Los Angeles Galaxy atakują bramkę ekipy Vancouver Whitecaps. Jednak po chwili następuje zwrot akcji. Na boisku pojawia się... półnagi kibic. Mężczyzna wbiega na murawę, najpierw zrywa z siebie spodnie, a później resztę ubrania. Zobacz wideo>>>

Reklama

Oczywiście nudystą zajęli ochroniarze. Sześciu stewardów po kilkunastu sekundach powaliło fana. W tym czasie piłkarze stali w osłupieniu, a kibice na trybunach przyglądali się nadzwyczajnemu "sexy futbolowi".