Boniek w "Newsweeku" tłumaczy przy tym jednak, że jego słowa zostały przekręcone. "Według jednego z mediów, powiedziałem, że nasi piłkarze są 16 razy inteligentniejsi, według innego 60 razy. To nie jest dla mnie miłe, bo ja tego nie powiedziałem" - zauważa.
Co takiego powiedział więc "Zibi"? "Powiedziałem, że chcemy pokonać Niemców. To, że do tej pory oni wygrywali, nie oznacza, że są od nas inteligentniejsi. Jestem święcie przekonany, że polska młodzież jest bardziej inteligentna od niemieckich rówieśników. Mam swoje zdanie i mogę je wyrazić" - tłumaczy, praktycznie jednak powtarzając swoją opinię.
Byłego reprezentanta Polski drażni, że przez Euro Niemcy wypominają Polakom niektóre wady narodowe - na przykład to, że emigranci na Zachodzie mają problemy z prawem.
"Jako Polak nie mam zamiaru tego tolerować. Mamy kilka wad, za które powinniśmy się wstydzić, jednak zważając na historię, Niemcy muszą być bardzo ostrożni w wypominaniu nam czegokolwiek" - kończy na łamach "Newsweeka" Boniek.